Albania

Data: 24.09.2024 – 29.09.2024

Orientacyjna mapka odwiedzonych miejsc:

Informacje praktyczne:

> Język: albański, ale też się można dogadać w języku angielskim i włoskim;
> Waluta: Lek (ALL), gdzie 1 ALL = 0,044 PLN. Najlepiej zabrać ze sobą Euro i wymienić na miejscu. Miej na uwadze to, iż nie wszędzie w Albanii zapłacisz kartą, zatem najbezpieczniej jest mieć gotówkę;
> Gniazdka elektryczne: takie jak w Polsce – nie ma potrzeby zabierać adaptera;
> Ceny:
ceny za podstawowe produkty, jedzenie, picie itp. są zbliżone do polskich,
paliwo: diesel i benzyna – ok. 2 EUR / litr, LPG – ok. 0.70 EUR
> Dokumenty: dowód osobisty wystarczy w zupełności;
> Ruch uliczny: prawostronny;
> Transport: są autobusy miejskie, autobusy kursujące między miastami, taksówki, jednak do przemieszczania się po kraju mieliśmy wynajęty samochód.
Oto kilka informacji odnośnie poruszania się po kraju:
Po Albanii jeździ się zupełnie inaczej niż w Polsce – na początku może być ciężko, gdyż kierowcy lokalni nie przestrzegają zbytnio znaków i często wymuszają, przez co panuje tam chaos.
Jednak gdy już się trochę pojeździ po Albanii, pozna się ich „styl” jazdy i przystosuje się do niego, będzie o wiele prościej się poruszać.
Na albańskich drogach, poza kierowcami, warto również uważać na wyrwy w jezdni, odkryte studzienki i nieoznakowane progi zwalniające.
W godzinach szczytu warto unikać większych miast, a zwłaszcza stolicy – Tirany. Potrafi być tam taki paraliż drogowy, że wyjechanie ze stolicy może zająć nawet 2-3h.

Kiedy jechać?

Do Albanii najlepiej jest jechać kiedy jest ciepło, pogoda jeszcze dopisuje i co najważniejsze – kiedy sezon się powoli kończy, ponieważ wtedy ceny są niższe. Takimi miesiącami są np. wrzesień, październik.

Kuchnia tradycyjna:

Lokalne potrawy, które warto spróbować:
> Byrek – ciasto z nadzieniem;
> Qofte – kotleciki z mielonego mięsa, przypominające klopsiki;
> Paca – zupa z głowy jagnięcia;
> Harapash – tradycyjne danie, które jest przygotowywane głównie z mąki kukurydzianej i podrobów jagnięcych;

Sprawozdanie z wyprawy:

Noclegi:
> 3 noce w miejscowości Wlora;
> 2 noce w miejscowości Durrës;

Plan zwiedzania:

25.09:
Naszym pierwszym miejscem, przed głównym punktem tego dnia, była zatoka między górami przy miejscowości Orikum. Następnie udaliśmy się w główny punkt, który jest jedną z wizytówek Albanii, czyli tzw. Riwiera Albańska – jest to obszar usytuowany u stóp gór Çika wzdłuż wybrzeża Morza Jońskiego. Są tam liczne malownicze zatoki i plaże, np.:
– plaża w miejscowości Dhërmi;
– plaża i zatoka w miejscowości Jalë;
– plaża w miejscowości Himara;
– plaża tzw. „Palermo Beach”. Znajduje się tutaj również mała górka z zamkiem Porto Palermo.
– plaża w miejscowości Borsh;

Po zwiedzeniu Riwiery Albańskiej, udaliśmy się w drogę powrotną do Wlory, jednak jeszcze tego dnia zwiedziliśmy monastyr w Zvërnec położony na wysepce, do której prowadzi drewniany mostek.

26.09:
Drugiego dnia naszym głównym miejscem docelowym była plaża w Ksamil – wizytówka Albanii.
Po drodze do Ksamil zwiedziliśmy następujące miejsca:
Vjosa Waterfalls, małe wodospady nad turkusową rzeką niedaleko miejscowości Këlcyra;
– Zamek w miejscowości Gjirokastra z widokami na miejscowość, dolinę i góry. Niestety wstęp do wnętrza zamku jest płatny, jednak z miejsca parkingowego również rozpościerają się piękne widoki.

Po drodze między Gjirokastra a Sarandą znajduje się kolejna wizytówka Albanii, jaką to jest tzw. Błękitne Oko (Blue Eye), czyli mały akwen wodny z krystalicznie czystą wodą położony w lesie pośród gór. Niestety nie udało nam się tego zobaczyć ze względu na czas. Do samego miejsca należy dojść ścieżką z płatnego parkingu, która liczy 2km.
Zatem kolejnym punktem – już ostatnim – przed plażą w Ksamil, był punkt widokowy na grecką wyspę Korfu. Generalnie, wyspa Korfu od plaży w Ksamil jest położona jedynie 3,5km – to również, poza turkusową, czystą wodą, czyni to miejsce unikalnym.

27.09:
Trzeci dzień skupiał się głównie w okolicy stolicy Tirany. Przed Tiraną, po drodze zajechaliśmy do miejscowości Berat, która jest określana mianem miasta-muzeum. Berat znajduje się na liście światowego dziedzictwa UNESCO, także będąc w okolicy Wlory, warto udać się do Berat.
Z Wlory do Berat można dojechać samochodem w niecałe 2h.

W okolicach Tirany zwiedziliśmy Park Narodowy Dajti. W tym parku znajduje się punkt widokowy położony ponad 1000m n.p.m. z pięknym widokiem na stolicę Albanii. Na ten punkt można wjechać kolejką linową Dajti Express, na którą bilety kosztują 14€ w obie strony za osobę dorosłą.
Również, można tam dojechać samochodem. Na początku drogi prowadzącej na ten punkt jest szlaban wraz z cennikiem i trzeba uiścić opłatę za wjazd według cennika:

Przykładowo, cena za wjazd samochodem z 3 osobami: 100 + 3 * 50 = 250 LEK, czyli ok. 2,50 EUR.

Kolejnym punktem w obrębie Parku Narodowego Dajti był malowniczy kanion „Kanioni i Brarit„.
Na zakończenie dnia, udaliśmy się na plaże w Durrës – w miejscowości, w której mieliśmy nocleg na najbliższe 2 noce.

28.09:
Ostatniego dnia zwiedzania Albanii skupiliśmy się na dwóch głównych punktach:
– wiszący drewniany mostek nad rzeką Shkopet położony pośród skalistych gór w obrębie Parku Przyrodniczego Ulza;
– skalisty przylądek Rodona – „Kepi i Rodonit„;

29.09:
Ten dzień był dniem przejazdu do Czarnogóry, z państwem którym wyjazd do Albanii był połączony. Jeżeli chcesz wiedzieć jak te wszystkie aspekty, o których wspomniałem tutaj, wyglądają w Czarnogórze oraz które państwo nam się bardziej spodobało, zapraszam do odwiedzenia sekcji o Czarnogórze.

Podsumowanie

Albania to kraj, który zachwyca dziką przyrodą, malowniczymi widokami, zatokami oraz plażami o turkusowej i błękitnej wodzie. Znajdziesz tu zarówno piękne górskie krajobrazy, jak i spokojne, idealne miejsca do wypoczynku nad morzem.
Mimo że odwiedziliśmy wiele miejsc w tym kraju, wciąż pozostaje nam sporo do odkrycia – głównie wschodnia i północna część kraju.
Na chwilę obecną nie planujemy powrotu w te rejony, ale z pewnością kiedyś tu wrócimy – być może połączymy dalsze odkrywanie Albanii z wizytą np. w Macedonii Północnej albo nawet w Kosowie.